wtorek, 30 sierpnia 2011

Miauuuuuuuuuuuu!

Nasza nowa kicia Nitka powinna zwać się Demolka! Albo Tornado.
Cudowny kituszek-miluszek po dwóch tygodniach zmienił się w drapieżnego tygrysa! Widać oswoiła się już z miejscem i poczuła się pewnie.
Łażenie po firankach dało się opanować, nie wspina się, wchodzenie na stół prawie też, ale z wchodzeniem do kwiatów jest wielki problem! Ona trochę żyła na zewnątrz, ganiała po ogrodzie i teraz włazi w większe kwiatki. I to jak na złość w te, które najbardziej lubię! Czyli w paprocie i w skrzydłokwiat! Zwyczajnie wchodzi na doniczkę i mości się w niej wśród liści. Nie pomaga psik, nie pomaga ostre "nie wolno" jak radzą w mądrych książkach, nie pomaga zestwianie i odnoszenie w inne miejsce, ani nawet prychanie. Nie wiem, jak ją tego oduczyć.
Największa paproć chwilowo wyjechała do sąsiadki.
Jeszcze jeden mankament: wykopywanie karmy z miski. Sądzę, że to spuścizna po życiu w kocim stadzie: co upoluję z michy to moje. Zabiera karmę, kładzie się na niej, a suchą to się bawi i dopiero potem zjada.

Kwarantanna się skończyła, obie nasze panny zaszczepione. Zatem w piątek Ziutek przyjechał razem z Sz. (starsza kotka, była u przez lato u Ziutkowej mamy, żartujemy, że była u babci na wakacjach;))
I tu popełniliśy pierwszy błąd w poznawaniu dwóch kotów, bo Nitka już się zadomowiła, a Sz. wróciła niby do siebie, ale już na teren oznaczony przez innego kota. Trudno się mówi. Sz. dostała całe mieszkanie, a Nitka została zamknięta w sypialni. Zasada jest taka, że jak łączy się koty, to tylko jeden zmysł na raz się im daje. Mają czuć swoje zapachy przez drzwi.
Sz. wyczuła młodą i się obraziła. Na skulonych łapach skrada się bokami.
W sobotę zrobiłam test skarpetkowy: wyciera się jedną skarpetką pyszczek jednego kota i a drugą drugiego i wymienia między nimi by oswoiły się z zapachem. Nitka nic się tym nie przejęła, Sz. troszkę warknęła.
Następny etap to kuweta i wymiana kocich odchodów. Miało to być w niedzielę, ale w sobotę Nitka wylazła z sypialni i nie przyuważyłam, że wlazła do kuwety Sz. i zrobiła siusiu (kuweta jest kryta, dlatego nie widać).
Sz. jakoś przełkęnła tę zniewagę, na kuwetę nie się pogniewała i korzysta.
Od wczoraj nasze kotki są już puszczone luzem. I okazało się, że nasza wojowanicza i pewna siebie Sz. jest tak wystraszona i przerażona młodą kotką, że zwiewa przed nią aż się kurzy!
A mała gadzina tylko ją zastrasza! Sz. syczy i burczy i odchodzi, a mała za nią. Sz. siedzi wyżej (pokazanie dominacji) i prycha, a mała skacze by się do niej dostać,
 albo siedzi nieruchomo i się wgapia w Sz.

Takie wgapianie się jest czymś bardzo niekulturalnym u kotów i świadczy o chęci dominacji i podporządkowania sobie innego osobnika. I coś w tym jest, bo Sz. na ugiętych nogach chodzi bokami pomieszczeń, a Nitka z uniesionym ogonem, sprężystym krokiem dumnie przechodzi przez środek.

3 komentarze:

  1. No ładnie!!! koty rządzą naszym życiem! Stefano dzisiaj wypadł mi z dachowego okna w przedpokoju i zatrzymał się na rynnie. Siedział pierdołka i miauczał a ja zachodziłam w głowę jak go wciągnąć do środka... w końcu udało się przy pomocy związanych prześcieradeł namówić kota by się zaczepił w nie pazurami i wciągnąć go do środka... a wszystko to działo się ok. 8ej rano!
    Buziaki dla Ciebie i czarnulek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uśmiałam się, chociaż pewnie Wam nie jest tak wesoło. Niedawno nasi przyjaciele też mieli podobną sytuację i nie do końca rozumiałam czemu siedzą 2 tygodnie w chacie i pilnują kotów;))))) Teraz jakby trochę jaśniej mi się zrobiło:) Najbardziej spodobał mi się test skarpetkowy:)) i niekulturalne patrzenie " w oczy" . Trzymajcie się dzielnie!
    P.S. Wiewióra też ma fajne przygody z rana;))) A ja naszego sąsiedzkiego kota spotykam ostatnio jak wychodzi z naszego domu!!!! Niby nie wchodzi, ale wychodzi - dostojnie paraduje mi przed nosem nic sobie nie robiąc z mojego zaskoczenia:))
    Pozdrawiam mocno, mocno!

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę ze Czarne Kotki do Ciebie ciągną:) - pamiętam dobrze Pyśkę - mnie lubią takie łaciatki jak moja Kićka vel. Czesia. Po wpisie widać, że Niteczka to kobitka z charakterem będzie:)Pozdrawiam - Yen_z_Ven(siostra)

    OdpowiedzUsuń