wtorek, 2 sierpnia 2011

Jaką maszynę do szycia?

Pewnie nie raz zastanawiały się osoby, które chciałby rozpocząć przygodę zwaną szyciem.
Rady, co pierwsza maszyna powinna umieć i jaki jest tego koszt na przykładzie dwóch popularnych i dobrych marek zdradza Urkye.
Mam to szczęście, że nie muszę zastanawiać się na tym podstawowym pytaniem, gdyż moja wspaniała Mama, choć prawie dostaje palpitacji na samą myśl o przyszyciu guzika, po ślubie chciała być dobrą żoną i za wszystkie pieniądze ślubne kupiła Łucznika. A właściwie to Babcia kupiła, bo do WPH rzucili i udało jej się maszynę dostać:)))

Tak więc Mama stała się posiadaczką maszyny do szycia i siadła do niej raz. Uszyła spódnicę i powiedziała sobie: za jakie grzechy mam się tak męczyć?
I maszyna poszła w kąt.
Później czasami poszywała na niej moja druga Babcia - ta Babcia, co miała Singera i co potrafiła super szyć, ale nie zdążyła mnie nauczyć;(
Mama często żałowała, że wydała wszystkie pieniądze na coś, co nie jest przydatne. Aż pewnego razu, gdy byłam w VII klasie szkoły podstawowej dobrałam się do Łucznika. Zmieniłam pasek, coś wyregulowałam i to była moja pierwsza randka z Łucznikiem. W liceum nie zaglądałam do niego, później kilka razy po pierwszym roku studiów, aż po ślubie zabrałam go do Ziutkowa i wybuchła wielka miłość. Maszyna ta cieszy mnie coraz bardziej, nie udało mi się odkryć połowy jej funkcji, a i tak ją uwielbiam.
Ma wszystkie podstawowe funkcje: szycie do przodu i do tyłu. Szycie zygzakiem, ścieg podwójny, szycie podwójną igłą. Można też na niej haftować i robić inne cuda, ale jeszcze tego nie robiłam.
Wiecie zapewne, że przymierzam się do overlocka i tu pojawia się masa pytań. Over czy cover? A co to renderka, kapówka i drabinka i dlaczego jest aż tyle warta?
Urkye odpowiada też i na te pytania w poście poświęconym overlockom, więc jeśli ktoś jak ja ma już maszynę podstawową, a chce rozbudować swój warsztat to na blogu Urkye też znajdzie wskazówki.

2 komentarze:

  1. Och, trzeba by kiedyś usiąść i bliżej zaznajomić się z własną maszyną;-)
    Ale to później!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zostałaś nagrodzona wyróżnieniem "one lovely blog award", zapraszam po odbiór wyróżnienia na mój blog: http://szycie.blox.pl :)

    Ps. Moja teściowa ma prawie identyczną maszynę! Nie ma tylko takiego stołu, ale z wyglądu jest identyczna! :D

    OdpowiedzUsuń