piątek, 17 stycznia 2014

Burda 2/2014


Dziś przyszła lutowa Burda,z upatrzoną sukienką,a moja maszyna w serwisie:( A tak chciałam w ten weekend poszyć ;(

Aktualizacja:
Ziutek odebrał maszynę:) Szansę na szycie powróciły.
Przejrzeliśmy Burdę wspólnie i w większości modeli jesteśmy zgodni (grunt to wybrać faceta o podobnym guście;))
Oczywiście na pierwszym miejscu jest wyczekiwana przeze mnie sukienka
Ta bluzka mnie urzekła
Spodnie nęcą mnie mocno

Ziutkowi spodobały się punkowe spodnie
Żakiet o takim samym fasonie jak ten mój nieudany

A teraz mogę sobie zacząć marzyć, że szyję... bo pewnie nie uszyję nic, jak to się dzieje od czasu pojawienia się pana Dziewońskiego w moim życiu.

3 komentarze:

  1. co sie odwlecze... to sie uszyje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi sie najbardziej podoba czerwona bluzka:), moze dlatego ze czerwona:))

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też się czaję na uszycie tej sukienki i też podobnie jak Ty marzę, że szyję, bo jak zwykle weekend szybko minie nim sie obejrzę. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń