Już prawie po sezonie, tylko jakieś twarde wilki morskie jeszcze pływają. Lokale coraz mniej mają w ofercie lub straszą zamkniętymi drzwiami i oknami. Kasztany lecą z drzew. Lubimy kurorty po sezonie.
Ten blog założyłam, aby nie uciekło zupełnie to, co się dzieje wokół mnie i to, co robię. Ma być też podglądem mojego życia dla bliskich, którzy są daleko. Chcę zamieszczać to wszystko, co robię w wolnym czasie, dużo tego nie będzie, bo wolnego czasu mam mało. Dlatego też chcę zapisywać sobie te cenne chwile. Zapraszam
poniedziałek, 29 września 2014
niedziela, 21 września 2014
sobota, 20 września 2014
Dzień otwarty
Dziś niemiecka ambasada otworzyła swe podwoje. Można było zwiedzić pokoje ambasadora i ogród,a także posiedzieć na kanapie i wysłuchać o etykiecie przy stole.
niedziela, 14 września 2014
Wolny weekend, aż dziwnie
Wyprawa do Kampinosu udana, organizm wymęczony kilometrami (około 8 km) i dotleniony, prowiant zjedzony, kolejny etap resetu zaliczony. Wychodzę na prostą:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)