czwartek, 8 września 2011

Idą chłody

Marzną ręce, marzną stopy. Zapas skarpet zrobiony przez Babcię już prawie nie istnieje, a nie mam sumienia prosić ją o kolejne. Ma w końcu 90 lat. Coś tam jeszcze dzierga, ale twierdzi, że to już nie to co kiedyś.
Zatem postanowiłam sama zrobić sobie skarpety (w końcu jedną już kiedyś zrobiłam). Nie lubię kupnych skarpet i muszę mieć ręcznie robione i już. 
Dziś postanowiłam sobie, że znajdę jakieś filmiki o robieniu na drutach. Prawe i lewe to umiem, ale nie umiem nabrać oczek. I na forum Szyjemy po godzinach znalazłam świeży temat: "Druty dla początkujących". A w nim link do Theli. I już wiem, jak nabierać oczka:)
Ale jak nabrać na 4 druty? Pierwszą skarpetkę zrobiłam 3 lata temu, ale wtedy pewna starsza pani rozpoczęła mi robótkę, a teraz jestem z tym sama. Miałam szczęście, bo Theli była akurat na forum i zaraz mi to wyjaśniła.
No i zaczęłam...

Niby fajnie, ale i tak muszę spruć, bo mi się oczka pomyliły i zamiast równo 2 prawe, 2 lewe, w pewnym momencie są 3 prawe i gdzieś daleko 1 lewe. I wszystko muszę zacząć od początku;((((
Pewnie dlatego nie mam sukcesów w robieniu na drutach. W szyciu jeszcze zawsze można coś uratować, albo przerobić, a tu trzeba spruć całą pracę i wszystko od nowa.

3 komentarze:

  1. Podziwiam i tak :) ja z drutami jestem całkiem nie za pan brat. Nawet prawe i lewe to czarna magia.A skarpety to poważna sprawa, nie łatwa tak jak i rękawiczki. Cierpliwości kochana Ci życzę .

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam,że zaczynasz od góry. Ja naumiałam się od palców, ale i tak nie udaje mi się uniknąć czasem prucia :) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Powolutku zrobisz:)
    Do tej pory zrobiłam raptem dwie pary i podczas pracy zerkałam w poradnik, co dalej mam robić. Następne i tak muszę robić ze wskazówkami, bo nic a nic nie pamiętam.

    OdpowiedzUsuń