piątek, 1 lipca 2011

Wszystko kwitnie

W ostatnią niedzielę zakwitły na mojej podłodze kwiaty:))) Tak, tak na podłodze, bo właśnie na podłodze wyłożonej folią malarską urządziłam sobie filcowanie połączone z seansem filmowym.
Samo oglądanie filmów to dla mnie strata czasu, ale już filcowanie i rzucanie jednym okiem na film, to czysta przyjemność:)
Obejrzałam: "Drżące ciało", "Facet, który gapił się na kozy" oraz "Slumdog - milioner z ulicy", a w tym czasie powstały takie oto kwiaty i kulki na mokro
Jeden z kwiatków już trafił jako prezent do prawie bratowej:) Mam nadzieję, że jej się choć trochę podoba.

1 komentarz: