poniedziałek, 20 czerwca 2011

Sukienka - niewypał?

Zachęcona fasonem i komfortem noszenia bluzki a'la Maria Callas postanowiłam uszyć sukienkę na podstawie tego samego wykroju. Bluzka rozmiar 38, więc i sukienkę taką szyłam (wg. tabeli Burdy biust i biodra mam w rozmiarze 38, a talię w 40).
I co? I za duża! Wisi na mnie jak na kołku.
Oto ona sukienka Burda 4/2010 Model 104
 Z paskiem od biedy mogę nosić
Aby było ciekawiej mieści się w nią moja mama, która nosi rozmiar 40 i ciut:) Jak widać rozmiary w Burdzie pozostawiają wiele do życzenia...

2 komentarze:

  1. Piękna jest :)
    Ale można się zdenerwować kiedy wszystko niby dobrze idzie, a na sam koniec taka niespodzianka. Dobrze, że chociaż na mamę pasuje :) Musiała się ucieszyć. Pozdrawiam Agata

    OdpowiedzUsuń
  2. Każdy ma jakieś niewypały, a Twój jak widać, nie jest neiwypałem do końca. No, może dla Ciebie, bo nie masz sukienki, ale za to Mama zyskała ciuszek:))


    Anka

    OdpowiedzUsuń