Od kilku ładnych tygodni moje życie zawodowe trochę się zakręciło. Efektem tych zakrętów był ostatni dzień w firmie. Osoby, z którymi przez ostatnie lata pracowałam prawie płakały. Na zakończenie usłyszałam wiele miłych i ciepłych słów oraz dostałam super prezenty!
A teraz szczegóły:
Przez te kilka lat pracowałam w różnych działach i tak od działu numer 2, z którym ostatnio dzieliłam pokój, dostałam cudowne serwetki z mereżką i motywem lawendy zrobionym haftem wypukłym. Śliczne! Kupione zostały w sklepie, którym sama im kiedyś polecałam.
Uwielbiam ten motyw, też wielokrotnie kupowałam go na prezent, ale sama nigdy nie miałam. Do prezentu dołączony był piękny, ręcznie zrobiony bilecik.
A tę książkę dostałam od sąsiedniego pokoju. Bardzo cieszę się z niej, bo o tej tematyce jeszcze nie mam (kocie dobre maniery, mowa kotów). Moja kicia po zobaczeniu okładki – zwiała! Czy koty widza płaski obraz?
A od całej reszty dostałam wielki prezent składkowy (zakupu dokonały dwie koleżanki, z którymi bezpośrednio współpracowałam, więc wiedziały, co mi się spodoba:).
Wielka skrzynia (w sam raz do decoupage;)) A w środku… same cuda:
Wełny do filcowania w różnych kolorach, arkusze filcu też w wielu kolorach...
Oraz mała skrzyneczka, a w niej…
Jeszcze cudowniejsze cudowności!
Dostałam też kwiaty (kiedy ostatni raz dostałam kwiaty?). Wręczył mi je sam prezes.
Był mały poczęstunek i skończyła się współpraca…
A teraz przede mną nowe, inne i niewiadome...
Kochana zazdroszczę odwagi to już Ci chyba mówiłam. No i prezentów, tej skrzyneczki z różnościami... powodzenia Ci życzę :) buziaki.
OdpowiedzUsuńMoja droga, życzę aby nowa praca była o niebo lepsza, żebyś spotkała tak miłych ludzi jak w tej, a najlepiej, jeszcze milszych. No, sama wiesz, wszystkiego tu nie napiszę, ale życzę, żeby było SUUUUUPER!!!!
OdpowiedzUsuńPrezenty fantastyczne.
Anka
Piękne prezenty! Powodzenia na kolejnej dróżce! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńNowe, może być równie ciekawe co stare .Ważne, żeby było równie dobre lub lepsze:-) Prezenty bardzo fajne .
OdpowiedzUsuńNie wiem czy koty widzą płaski obraz, ale mój zawsze próbuje złapać piłeczki w ekranie gdy jest losowanie totolotka :-) A może Twoja kotka, po prostu się wystraszyła, że chcesz jej maniery maniery ,od razu porównywać z książkowymi opisami ? ;-)
Piękne prezenty:) Ja się nie znam na pożegnalnych "przyjęciach" i na razie jestem na etapie pisania "pracy" mgr;) Ale musieli Cię tam ogromnie lubić :) i cenić:) i szanować :):):)
OdpowiedzUsuń