W trakcie sprzątania znalazłam całą masę różnych rupieci,
notatek i dupereli, które darzę sentymentem większym lub mniejszym. Oczywiście
wielu żal wyrzucić. Coś jednak do kosza poszło, np. szkice rysunku, który zdobił
nasze zaproszenia ślubne. Po 7,5 roku od tego ważnego wydarzenia dojrzałam, aby
je wyrzucić:)
Znalazłam też spis książek, które przeczytałam w czasie
studiów. Nie byłam taka sprytna i nie napisałam, na którym roku je
przeczytałam. To na pewno nie są wszystkie książki, jakie przez pięć lat
trafiły w moje ręce. Podejrzewam, że pochodzą z jednego, góra dwóch semestrów
(chyba przełom trzeciego i czwartego roku). Lista ta, obudziła we mnie mnóstwo
wspomnień, np. „Plażę dla psów” J. Kaczmarskiego - książkę tę bardzo często wspominam,
wryła mi się w pamięć i chętnie wróciłabym do niej - tę książkę pożyczył mi kolega Marcin.
Siedzieliśmy razem w ławce na ćwiczeniach na trzecim roku, a dziś nie mamy
kontaktu:(
Za to „Prestiż” Christophera Priesta, też dobra
książka, sfilmowana nawet, należała do Ani. Kontakt mamy do dziś, ale książkę tę
czytałam w naszych starych dobrych czasach, gdy widziałyśmy się codziennie w akademiku:) Pozdrawiam!
Oj, dużo musiałabym wymieniać osób i sytuacji, aby dotrzeć do końca listy!
Ku pamięci mojej i na zachętę dla innych garść dobrych tytułów
do przeczytania (pogrubiłam ważne dla mnie pozycje). Na dole bloga jest
uzupełniany na bieżąco spis książek przeczytanych w tym roku i lista
przeczytanych w roku 2011.
J. Kaczmarski „Plaża
dla psów”
J.L. Wiśniewski „S@motność
w sieci”
M. Kasperski „Wiersze dla Elizy”
A. Kowalska „Pestka”
J.L. Wiśniewski „Zespoły napięć”
I. Sowa „Smak świeżych malin”
T. Zwierzyńska-Matzke
„Czasami wołam w niebo”
K. Pisarzewska „Halo Wikta!”
A. Golden „Wyznania gejszy”
M. Musierowicz „Kalamburka”
T. Różewicz „Matka odchodzi”
C. Priest „Prestiż”
J. Carroll „Kraina Chichów”
J. Chmielewska „Pech”
P. Coelho „Demon i panna Prym”
M. Fox „Więc nie wiń mnie za to”
K. Grochola „Nigdy w życiu”
M. Axelsosn „Kwietniowa
czarownica”
J. Waliszewska „Pszczoły w zimie”
S. Nicholas „List w butelce”
K. Grochola „Przegryźć dżdżownicę”
M. Kosiarska „Dla Ciebie”
I. Sowa „Cierpkość wiśni”
ha, do wyrzucenia pewnych rzeczy trzeba dojrzeć. Swoim spisem książek przypomniałaś mi o tym, ze kiedyś też to notowałam, ale potem - gdzieś około szkoły średniej - zaprzestałam. Wyobrażasz sobie ile książek "poszło" w niepamięć?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Anka
Każdy chyba ma coś co dawno powinien,a nie może wyrzucić,racja że do tego trzeba dojrzeć
OdpowiedzUsuńCo do książęk,to ja zaczęłam zapisywać przeczytane ksiażki pod koniec szkoły średniej,ponieważ moja pani profesor od j. polskiego miała bzika na punkcie tak zwanych "lekturników"...i tak zostało do dziś. Listę uzupełniam powoli tu http://lubimyczytac.pl
Ja już robię poświąteczne postanowienia! Te święta mnie natchnęły, że czas zrobić coś ze swoim życiem i się rozwinąć zawodowo więc znalazłam świetną stronę ze szkoleniami https://witalni.pl/szkolenia/ i chyba się na jakieś wybiorę :)
OdpowiedzUsuń