środa, 12 grudnia 2012

Powrót

Przy okazji przedświątecznych porządków powrócił mój mały szyciowy kącik. Powstał wiosną i zniknął równie szybko, jak się pojawił.
Ziutek trochę protestował, że tacy będziemy obstawieni maszynami. Phi! I tak już jesteśmy obstawieni jego komputerem i wielkim monitorem. Ustąpił:))) Mądry facet:))) Ba! Nawet sam poprzestawiał meble i teraz znów będę mogła szyć wygodnie. Maszyna będzie stała na wierzchu i nie będę musiała jej dźwigać (i tak nie dałabym rady jej podnieść w tej chwili).
Dzięki temu, że maszyna już stała gotowa do pracy, nie miałam większego problemu aby do niej wczoraj usiąść i przygotować sukienkę na dzisiejsze wyjście.
Niecałe 24 ha przed spotkaniem dowiedziałam się, że idę do filharmonii (miał iść kto inny, dlatego nie szyłam nic wcześniej). Oczywiście nie miałam w czym, bo wszystkie odpowiednie na taki moment zestawiania odzieży już filharmonię odwiedziły, a towarzystwo będzie to samo (ja do dziś pamiętam jakie panie miały sukienki dwa lata temu). Zatem musiałam mieć coś nowego (kobiety na pewno rozumieją moje rozterki;))
A skoro musiałam, a maszyna na wierzchu... no to mam!
Sukienka z Burdy "Krok po kroku" zaczęta latem i dokończona w nocy 12.12.2012 leży gotowa na desce do prasowania.

I tak na koniec dodam, że tego mi brakowało... dźwięku maszyny, nawlekania igły itp. Kilka szwów a zrobiło mi się o niebo lepiej. Nawet na kilka godzin zapomniałam o bólu pleców. Szycie to wspaniałe lekarstwo!

5 komentarzy:

  1. wow jesteś niesamowita!!! podziwiam :) ja maszyny nie ruszam w przeciwieństwie do Syncia, który znowu rzemień zdjął :( buziaki i trzymaj się dzielnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale masz fajnie, siadasz i szyjesz co tylko zamarzysz... podczas gdy większość zaczyna nerwowo biegać po sklepach i stresują się biedne panie, że ktoś przyjdzie w tym samym.

    OdpowiedzUsuń
  3. To super, że maszyna wróciła na światło dzienne.Pochwal się kreacją i wrażeniami z koncertu po powrocie z filharmonii :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo się cieszę, że na nowo będziesz mogła się poświęcić szyciu :) Powodzenia! :))) I niech Ci się dobrze szyje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie dałabyś rady podnieść jej w tej chwili - dlaczego???? co to za chwila????

    OdpowiedzUsuń