Było pyszne jedzonko, troszkę szycia, a potem losowanie.
Miałam szczęście bo trafiła mi się broszka, którą robiła Krusynki, a miałam na nią chrapkę:)
Ja również przygotowałam broszkę, tzn dwie:) I trafiły one do... Krusynki! Wymieniłyśmy się broszkami!
A Asia M. i Halagie wymieniły się... patchworkowymi podkładkami.
Śmiesznie wyszło, ale chyba wszystkie byłyśmy zadowolone.
Tu Halagie pikuje na maszynie Asi M.
Oto nasz dzieła przygotowane do losowania
A tu moje broszki na Krusynki:
A to wspaniałe aplikacje, które dostałyśmy od Halagie.Miłe Panie! Jeszcze raz dzięki za to wspaniałe spotkanie!
Cudne są spotkania w realu.
OdpowiedzUsuńto ja dziękuję za odwiedziny! do następnego!
OdpowiedzUsuńA,ja niemogę się doczekac następnego spotkania Moja broszka tez zwiedzała miasto Łódż i okolice
OdpowiedzUsuńwspaniałe sa takie spotkania:)
OdpowiedzUsuń