Ten blog założyłam, aby nie uciekło zupełnie to, co się dzieje wokół mnie i to, co robię. Ma być też podglądem mojego życia dla bliskich, którzy są daleko.
Chcę zamieszczać to wszystko, co robię w wolnym czasie, dużo tego nie będzie, bo wolnego czasu mam mało. Dlatego też chcę zapisywać sobie te cenne chwile.
Zapraszam
poniedziałek, 2 maja 2011
Długi weekend cz. II
Późnym wieczorem w sobotę i w niedzielę koło południa powstał mój pierwszy sutaszowy komplet. Chyba prędko nie powędruje do Mamy, bo mam ochotę go ponosić i nacieszyć się nim:)
Jeśli to jest Twój pierwszy sutaszowy komplet to podziwiam. Ja też tego próbowałam i wiem, że do łatwych sutasz nie należy. Pięknie skomponowany naszyjnik.
O jejku!!! Jakie to jest piękne!!! Ślicznie dobrałaś kolory i oczywiście zawodowo zrobiłaś!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!!!
Pozdrawiam :)))
Piękne!!! jestem pod wrażeniem wielkim. Zdecydowanie Ty igły ja łapy... wiesz o co chodzi :)
OdpowiedzUsuńPiękny:) Jestem nim nieziemsko zauroczone:)
OdpowiedzUsuńjest fantastyczny, piękny!!! a za ten kolor gotowa jestem żyie oddac. kocham niebieski miłością bezgraniczną i niezmienną.
OdpowiedzUsuńAnka
Komplecik jest przecudny :) Nie dziwię się że go chcesz sobie ponosić nim podarujesz go mamie ;)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)
jestem pod ogromnym wrażeniem! cudny;)
OdpowiedzUsuńŚlicznościowe :)W życiu bym czegoś takiego nie oddała!
OdpowiedzUsuńWow, prześliczny, a ja wciąż nie mogę skończyc mojego pierwszego skromnego projektu.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę - tobie talentu, twojej mamie - ślicznej biżuterii.
Komplecik jest przepiękny - jestem pod ogromnym wrażeniem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękny sutasz.
OdpowiedzUsuńintrygująy ten wzor ;)
OdpowiedzUsuńJaki śliczny !!
OdpowiedzUsuńJeśli to jest Twój pierwszy sutaszowy komplet to podziwiam. Ja też tego próbowałam i wiem, że do łatwych sutasz nie należy. Pięknie skomponowany naszyjnik.
OdpowiedzUsuńPiękny komplet! Szczególnie podoba mi sie naszyjnik :)
OdpowiedzUsuń