piątek, 29 kwietnia 2011

Myślałam, że moja zagadka z lamusa będzie prostsza, że choć pierwsza rzecz będzie znajoma. A tu nic z tego. Zatem ogłaszam konkurs z nagrodą niespodzianką! Kto pierwszy zgadnie do czego służą te przedmioty, to otrzyma ode mnie coś. To coś to będzie jakaś biżu. Filc, makrama albo sutasz. Jeszcze nie wiem, ale coś w ten weekend specjalnie na tę okazję stworzę:)
Ponawiam pytanie co to jest i do czego służy:

A teraz mała prezentacja ostatnio stworzonych kolczyków. Jakoś tak pierwszy raz nie mam odwagi pokazać swego działa. Gotowe jest już od niedzieli, a wciąż nie jestem pewna czy powinno być pokazywane...
Raz kozie śmierć!
Drzewa zazieleniły się i u mnie. Wersja w kolorze srebrnym ma być dla Wiewióry (chyba, że woli dziuplę na innym gatunku drzewa;))




Wersja miedziana i trochę większa od srebrnej, na razie pojedynczy kolczyk/wisior.
Bratu się nie podobały, więc pewnie stąd ta moja nieśmiałość...

8 komentarzy:

  1. hmmm z czymś kojarzy mi się pierwszy przedmiot ale z czym... wiem wiem wiem!!! do cerowania pończoch!!! wreszcie sobie przypomniałam :) a ten drugi hmmm może też??? ale to tylko strzelanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a zapomniałam też napisać, że drzewka bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy przedmiot to szydełko do podciągania oczek, inaczej do repasacji;-)
    Drugi, pierwszy raz widzę, no nie już drugi wstawiłaś bowiem to zdjęcie po raz drugi;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja też pomyślałam o chwytaniu oczek w pończochach, jeśli idzie o ten pierwszy, ale drugi, to juz mam zagwozdkę. Zupełnie go nei kojarzę. a ciekawi mnie niesamowicie, co to jest i czy pierwszy to to, o czym myślę.

    Kolczyki są bardzo, bardzo łądne, choć kolor koralików nie dla mnie:) ja wolę niebieski, fiolet... coś w tym stylu. za to wykonanie podoba mi się bardzo; nakręciłaś się tego drutu, prawda?
    Anka

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak jak dziewczyny, też bym obstawiała sprzęt do podciągania oczek;)
    To drugie "coś" też wygląda na przyrząd do robienia czegoś z oczkami - sugeruje to wygląd tych drucików. Ale do czego dokładnie służy - nie mam pojęcia:P
    Moja babcia ma taką specjalną maszynę do repasacji pończoch - kiedyś tak sobie dorabiała. Nie miałam okazji tego nawet dotknąć, babcia stanowczo zabraniała;P Teraz pewnie też by mi nie pozwoliła - wiadomo, dzieci wszystko popsują:D

    Kolczyki śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Te drzewa są niesamowite!!! Pomysł jest genialny, wygląda to świetnie. Wow :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana kolczyki są przecudowneeeeeeeeeeeeeee. Zupełne nie rozumiem skąd ta nieśmiałość. Naprawdę cudeńka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Drzewka są cudowne!!

    A pierwszy przyrząd znam pod nazwą "igła smyrteńska" i służy on do robienia gobelinów/dywaników takich w włosiem. Nie mylmy z tkaniem - bo tym się robi całkiem inaczej. (Jak znajdę jakieś focie to podeślę sposób robienia) A drugi przedmiot przypomina mi taką mini maszynę dziewiarską ;)

    Pozdrawiam
    Walkiria (http://pomiedzy-szydelkiem-a.blog.onet.pl/)

    PS. A kolczyki NA PRAWDĘ są cudowne, prosze brata w tej kwestii nie słuchać ;)

    OdpowiedzUsuń