Do tych nieszczęsnych spodni planowałam uszyć sobie bluzkę z Burdy wrześniowej z poprzedniego roku. Model 103:
Zdjęcia i rysunki modeli pochodzą ze strony www.burdastyle.de |
Materiał kupiłam już dawno, zwyczajnie zachwycił mnie w sklepie i kupiłam go. Gdy zobaczyłam bluzkę z kokardą wiedziałam, że przeznaczę go na ten model (mankiety miały być takie jak całość bluzki).
Ale przyszedł mój pierwszy zaprenumerowany numer Burdy i model 121 zawładną mym sercem.
I teraz mam dylemat, którą bluzkę wybrać? Chciałoby się obie, ale materiału starczy tylko na jedną.
Modne są i wiązane kokardy i falbanki. Ta z kokardą ma 2,5 kropki, a z falbanami 2. Czyli stopień trudności w kokardzie jest ciut większy. Myślę sobie i myślę. Pytam Ziutka, bo on wbrew pozorom ma dobre oko i intuicję, ale jemu - akurat tak jak mi - obie się podobają tak samo. I co teraz?
Mam dylemat w kropki. I to czarne na kremowym tle
Kropki są spore, co widać gdy porówna się je z pendrivem, zwanym u nas pędkiem;) A może te kropki nie nadają się na żadną z tych bluzek?
Gdy znów tematem przewodnim mego posta jest Burda, to na koniec muszę się pochwalić, mam prenumeratę na cały 2012 rok za połowę ceny! Siła grupowych zakupów ma niezwykłą moc!
Dla mnie bluzka z kokardą:)Ten krój i kropy to super połączenie:)
OdpowiedzUsuńDla mnie też z kokardą.
OdpowiedzUsuńRzeczywiscie trudny dylemat. Jesli chodzi o fason, to zdecydowanie falbaniasta, ale biorac pod uwage wzor materialu widze uszyta z niego bluzke z kokarda :)
OdpowiedzUsuńHmmmm obie nie w moim stylu ale ale Ciebie widzę w tej drugiej :) buziaki.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jestem za tą pierwszą:) Niestety nie ufam Burdowym krojom kopertowym i wiązaniu kopertówek w talii;)
OdpowiedzUsuńPs. U nas na pendrive'a mówi się pędrak :D