Zafascynował mnie blog kulinarny www.weganie.blogspot.com i znów sięgnęłam do jednego z zamieszczonych tam przepisów. Tym razem to ciasto z dyni. Bez jaj, bez nabiału, no ale z glutenem, który na który sobie łaskawie pozwoliłam. Ciasto jest specyficzne w smaku, inne od tradycyjnych ale smaczne. Za mało dyni przeznaczyłam na masę, mogłoby być jej ciut więcej. Początkowo miałam wrażenie, że masa ma lekką goryczkę i nie będzie smakować. Jednak, o dziwo! Ziutkowi smakowała najbardziej właśnie masa.
A oto przepis i kilka fotek
Przepis pochodzi stąd
Składniki (na formę o średnicy 15 cm):
Ciasto:
1 1/2 szkl. mąki pszennej białej
3/4 szkl. kaszy kukurydzianej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki cynamonu
szczypta soli
1 1/2 szkl. musu z dyni*
1/3 szkl. oleju roślinnego
2/3 szkl. cukru
olejek waniliowy
1 1/2 szkl. mąki pszennej białej
3/4 szkl. kaszy kukurydzianej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki cynamonu
szczypta soli
1 1/2 szkl. musu z dyni*
1/3 szkl. oleju roślinnego
2/3 szkl. cukru
olejek waniliowy
Krem:
1 1/3 musu z dyni*
4 łyżki cukru
2 łyżki mąki kukurydzianej
1 łyżeczka margaryny wegańskiej (opcja)
1 łyżeczka soku z cytryny
1 1/3 musu z dyni*
4 łyżki cukru
2 łyżki mąki kukurydzianej
1 łyżeczka margaryny wegańskiej (opcja)
1 łyżeczka soku z cytryny
Wykonanie:
Włączamy piekarnik na 175° C. Smarujemy formę tłuszczem.
W jednej misce mieszamy mąkę, kaszę, proszek do pieczenia, sodę, cynamon i sól. W drugiej misce mieszamy mus, olej, cukier i kilka kropel olejku waniliowego. Mokre składniki przekładamy do miski z suchymi i wszystko razem mieszamy. Wylewamy surowe ciasto do formy i pieczemy ok. 30 min.
Krem najlepiej przyrządzić w małym rondelku o grubym dnie. Naczynie stawiamy na małym ogniu i mieszamy w nim mus z dyni z cukrem. Gdy cukier się rozpuści stopniowo wsypujemy mąkę i dokładnie mieszamy. Opcjonalnie można dodać łyżeczkę margaryny. Pod koniec dodajemy sok z cytryny. Gotowanie musu powinno zająć ok. 25 min i nie powinno się dopuszczać do przywarcia kremu do dna garnka.
Gdy krem jest gotowy należy go ostudzić. Ciasto przekrajemy ostrym i długim nożem na dwie części i przekładamy kremem. Na końcu posypujemy je cukrem pudrem.
* do przyrządzenia ciasta będziemy potrzebowali razem niecałe 3 szkl. musu z dyni. Aby go uzyskać należy zmiksować ok. 6 szkl. surowego miąższu dyni pokrojonego w kostkę, czyli ok. 650 g miąższu. Mi całkiem sprawnie poszło miksowanie miąższu ręcznym robotem. Najlepiej, aby mus był jednolity.Krem najlepiej przyrządzić w małym rondelku o grubym dnie. Naczynie stawiamy na małym ogniu i mieszamy w nim mus z dyni z cukrem. Gdy cukier się rozpuści stopniowo wsypujemy mąkę i dokładnie mieszamy. Opcjonalnie można dodać łyżeczkę margaryny. Pod koniec dodajemy sok z cytryny. Gotowanie musu powinno zająć ok. 25 min i nie powinno się dopuszczać do przywarcia kremu do dna garnka.
Gdy krem jest gotowy należy go ostudzić. Ciasto przekrajemy ostrym i długim nożem na dwie części i przekładamy kremem. Na końcu posypujemy je cukrem pudrem.
Moje modyfikacje:
Nie dodałam aromatu waniliowego (alergia). Nie posypałam też cukrem pudrem. Ciasto musiałam dopiekać, bo choć miałam szerszą tortownicę i masa była niższa, niż w zalecanym przepisie, to w środku było surowe. Albo czas podany w przepisie jest zbyt krótki i/lub temperatura za niska, albo mój piekarnik nawala.
A co poza tym?Nie dodałam aromatu waniliowego (alergia). Nie posypałam też cukrem pudrem. Ciasto musiałam dopiekać, bo choć miałam szerszą tortownicę i masa była niższa, niż w zalecanym przepisie, to w środku było surowe. Albo czas podany w przepisie jest zbyt krótki i/lub temperatura za niska, albo mój piekarnik nawala.
Nic się nie szyje, bo nie mam weny. Trochę dziergam i pierwsza skarpetka prezentuje się tak:
W środę wybrałam się z Wiewiórą na jedne z seansów na Warszawskim Festiwalu Filmowy. Był to film "Gayuma". Piękna muzyka i roślinność. Resztę na ten temat znajdziecie u Wiewióry tutaj
A koty szaleją, ale o tym będzie innym razem:)
Jadłam i mi smakowało :) choć miłośniczka dyni nie jestem :)
OdpowiedzUsuńRównież piekłam wg tego przepisu i wyszło smaczne :)
OdpowiedzUsuń