Kwietniowym wyzwaniem w Projekcie 12/12 był wianek. Bardzo podobał mi się ten
Pomysł z bardzo kreatywnego i pięknego bloga Capture the Details.
Niestety kupienie zielonej włóczki trawki w znanych mi pasmanteriach było niemożliwe (może ktoś wie, gdzie w Warszawie można taką dostać?). Trzeba było wymyślić coś innego. No i wymyśliłam:)))
Jako że nie mogę jeść zwykłych jajek, czasem pozwalam sobie na odrobinę luksusu i kupuję przepiórcze. Przezornie już kilka tygodni temu odłożyłam i wymoczyłam skorupki, bo chciałam je wykorzystać jakoś wielkanocnie. I pomysł przyszedł sam: powstał wianek na drzwi, nieduży, taki w sam raz.
A oto z czego postał: trzy druty florystyczne, taśma florystyczna (to jeszcze ze starych zapasów, gdy zajmowałam się bukieciarstwem), filc zielony i żółty, klej do materiału oraz klej z pistoletu, a także kilka wstążek i gotowy kurczak.
Druciki splotłam w warkocz i wygięłam w okrąg. Następnie owinęłam je taśmą florystyczną. Do powstałego wianka klejem na gorąco dolepiłam skorupki jaj.
W środki niektórych skorupek dałam po kropelce kleju do tkanin i przykleiłam żółty filc. Przestrzenie między skorupkami owinęłam zielonym filcem. Doczepiłam wstążki i zawieszkę, usadziłam kurczaczka i gotowe!
I moje drzwi wejściowe wyglądają teraz tak:
To zrobiłam wczoraj, a dziś spędziłam fantastyczne popołudnie w Wiewiórczym Azylu (dziękuję Wiewiórko!), o czym napiszę pewnie już jutro.
Już chwaliłam Twój wianek. Dopiszę jeszcze,że zrobiłaś bardzo przejrzysty opis;-)
OdpowiedzUsuńWianek super:) No i jaki pomysłowy:) tylko gratulować:):):)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł; bardzo mi się podoba. A te przepiórcze skorupki mają ciekawy wzór. Super.
OdpowiedzUsuńA.
O wianku już Ci wczoraj mówiłam, że jest boski!!! ja również dziękuję za wczoraj i mam ochotę na więcej :)
OdpowiedzUsuńPS> a Małżon mi zrobił niespodziankę... jest dzisiaj w domu :)
Śliczny wianek :)
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli :)
Bardzo pomysłowa i oryginalna ozdoba, super !
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wianek:-)
OdpowiedzUsuń