W mojej rodzinie powiększyła się rodzina. A maleństwa są tak słodkie, że wprost nie mogę się oprzeć temu, by ich nie pokazać. A oto i one:
Siedem rasowych wilczurków, aż strach pomyśleć, co tam będzie się działo, gdy te słodziaczki zamienią się we wszystko gryzące bestie...
Ło matko!!! słodziaki :) Stefan już obecny więc proszę bez nerw :)
OdpowiedzUsuńWow. Świetniaste. Łatwo chyba nie będzie, ale za to jak rozkosznie na początku;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!