wtorek, 9 grudnia 2014

List do św. Mikołaja (WB 2)

Drogi Święty Mikołaju!
Ostatni rok był pełen niespodziewanych zwrotów akcji. To, co sobie wymarzyłam na te święta to wiem, że już mi nie przyniesiesz. Choć okoliczności mało sprzyjały, to przez ostatni rok byłam bardzo grzeczna i cierpliwa. A dobrze wiesz, że moja cierpliwość była mocno wystawiana na próbę. I choć mnie ręka swędziała, a pewnym osobom przydałby się porządny łomot, to się powstrzymałam:)

Tak naprawdę to nic mi nie potrzeba, poza tym, że chciałabym Mamę, Tatę, Dziadków, Brata, Bratową i Męża przy jednym stole w Wigilię oraz urlop 23 i 24 grudnia:) Wiem, że to niemożliwe, więc może być coś na pocieszenie:
pistacje (dużo pistacji!)
sezamki
makaron bezglutenowy (i bez ryżu)
olej kokosowy (taki spożywczy)
zestaw do suszi (taki zwykły najtańszy, np. z Biedronki;), bo nie wiem, czy mi posmakuje)
metalowe sitko do przecierania zup kremów
golarka do swetra z kablem (nie na baterie)
pokrowiec na deskę do prasowania o wymiarach 110 cm x 30 cm
obrus na stół o wymiarach 80 cm x 135 cm, a po rozłożeniu 122 cm x 135 cm
nóż do otwierania kopert
podkładka pod mysz, jakaś ładna, może być np. z kotem:)
futerał do Samsunga Galxy S II (taki zamykany na klapkę)
olejek lawendowy i różany (taki do masażu i do kominków do aromatoterapii)
malutki (malutki!) kominek do aromaterapii w neutralnym kolorze
puder prasowany INGLOT nr 14
tusz do kresek czarny (tani, bo po kilku razach może pójść do kosza, ze względu na infekcje oczu)
cienie do powiek INGLOT lub Yves Rocher: szarości, brązy małe opakowania, takie w delegacje;)
blendę fotograficzną
Książki:
Anny Onichimowskiej (coś dla dorosłych, bo jakiś czas temu coś wydała)
Annie Bruce "Kot doskonały"
Clarie Bessant "Zaklinacz kotów"
Desmond Morris "Dlaczego kot mruczy"
Piotr Orawski "Lekcje muzyki"
McGregor Heather "Poradnik dla ambitnych kobiet"
Płyty:
Stare Dobre Małżeństwo ("Makatki", "Niebieska tancbuda", "Czarny blues o czwartej nad ranem")
Dorota Miśkiewicz ("Ale", "Caminho")

A dla mojego męża (był grzeczniejszy niż rok temu, więc za poprawę coś by się przydało):
pistacje
gorzką czekoladę
białe wytrawne wino (do potraw)
zwykłe solniczka i pieprzniczka, bo te, które mieliśmy skończyły swój żywot
staroświecki młynek do pieprzu
samolot

I wyszła mi lista od Sasa do lasa:) Masz w czym wybierać, ale Mikołaju proszę bez szaleństw, bo kryzys jeszcze nie minął.


To mój prawdziwy list do Mikołaja, wyszła pokaźna lista. W rodzinie przesyłamy sobie swoje listy do Mikołaja. Kiedyś uważałam, że najlepsze są prezenty niespodzianki, ale moja przyjaciółka Swietlana zmieniła moje podejście. Nauczyła mnie robić listę życzeń, nawet na urodziny i przekazywać bliskim. Lista ma być tak stworzona, aby obdarowujący miał w czym wybierać i mógł dostosować prezent do zasobności portfela. To też ogranicza ilość nietrafionych prezentów i wciąż jest szansa na niespodziankę. Wiemy, że dostaniemy coś z listy, ale nie wiemy co i jaki dany punkt zrealizuje osoba obdarowująca.

List ten zamieściłam, bo biorę udział w wyzwaniu Uli i dzisiejszym tematem był właśnie list do św. Mikołaja. A po Świętach dam znać, jaką niespodziankę sprawił mi Mikołaj:)

7 komentarzy:

  1. Listy życzeń są spoko, ale czasami nie trzeba być dosłownym wystarczy wskazówki jakieś zamieścić tylko. Ostatnio słyszałam, jak dwie gimnazjalistki czy licealistki rozmawiały o prezentach mikołajkowych, które robią sobie w klasie. I tak sobie przypomniałam, jak to w mojej szkole wyglądało. Każdy wylosował tylko imię.. ale o ile byłoby prościej, jakby każdy do tego imienia dopisał, czym się interesuje, jaki kolor lubi, jakiej muzyki słucha, jakie książki czyta itp. Po prostu prościej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. pistacje jak wciągną to nie chcą puścić wieczorami ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja tez zawsze piszę list do Mikołaja :) mój Mikołaj zazwyczaj wymyśla jednak coś sam a z trafnością bywa rożnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Życzę Ci abyś znalazła te wszystkie prezenty pod choinką :)

    OdpowiedzUsuń
  5. noooooo, pokaźna ta lista. szczerze mówiąc odradzałabym olej kokosowy spożywczy, bo jest tak samo nasycony, jak smalec. pozatym popieram tworzenie listy, choć musi być nie do konca przyjemnie, kiedy dostaje się te mniej must have

    OdpowiedzUsuń
  6. No trochę długa ta lista, ale przynajmniej Mikołaj będzie miał z czego wybrać;). Jednak najważniejsze, to jest to żebyś miała okazje spotkać się ze swoimi bliskimi w święta. Tego Ci życzę:).

    OdpowiedzUsuń
  7. to genialny pomysł i chyba wprowadzę w życie. genialny, jeszcze raz powtarzam1

    A.

    OdpowiedzUsuń