We wrześniu odwiedzili nas w jeden weekend mój najstarszy stryjeczny brat, mój stryjeczny brat prawie bliźniak (jesteśmy z tego samego miesiąca, razem chodziliśmy do szkoły) wraz z rodziną, w kolejny weekend siostra cioteczna z synem, a w później jeszcze mój brat rodzony i kolega Ziutka z rodziną. Oj działo się i gotowało:)
Poza tym wrzesień sprzyjał wypadom tu i tam, mobilizacji i realizacji dawnych planów:
Warszawa Muzeum Powstania Warszawskiego
Wrażeń nie da się opisać, tam trzeba być i zobaczyć.
Zupełnie innych wrażeń dostarczyła wizyta w Centrum Nauki Kopernik
Obowiązkowym punktem w Warszawie są Łazienki Królewskie oraz Stare Miasto
Zaliczyliśmy także Wilanów i obóz króla Jana III Sobieskiego
Nad nami latały balony i można było zajrzeć im do brzucha;)
Wrażenia zapiliśmy gorącą wedlowską czekoladą:)
W planach mamy teraz Częstochowę, ciekawe kto nas zmobilizuje do tego wyjazdu?
trzeba przyznac, że bogato we wrazenia. Zarówno wycieczkowe, jak i wizytowe:) Poczekajcie az my wpadniemy całą rodziną!!! to sie będzie działo!
OdpowiedzUsuńAnka
Mówisz-masz!
OdpowiedzUsuńLubię gości (na krótko) i zwiedzanie (nawet długie).