Ostatnie poprawki i poszłam na pierwszą imprezę Sylwestrową do lokalu.
Było bardzo miło. Bawiliśmy się z Ziutkiem i moim rodzicami szampańsko. Mimo infekcji i zasmarkania udało mi się wytańczyć i wyskakać, mam tylko nadzieję, że moje kulejące ostatnio zdrowie nie pogorszy się i nie przypłacę tej imprezy, czymś gorszym.
A w co się ubrałam?
W sukienkę z Burdy 11/2011, model 123 rozmiar 38
oraz etolę z Burdy 12/2011, model 117. Tu muszę podziękować Mańkowi z forum "Szyjemy po godzinach" za to, że poratowała mnie opisem szycia etoli, bo ja niestety zapomniałam zabrać z domu tego numeru Burdy, a obszywałam się u rodziców.
Sukienka była od rozmiaru 38, a ja jestem pomiędzy 36-38, letnie sukienki szyję w rozmiarze 36 i bałam się, że ta będzie za duża. A tu było odwrotnie, kiecka jest na styk!
Minusem tego modelu jest wielki dekolt. Jest tak duży, że każdy biustonosz byłoby widać. Próbowałam o kilka centymetrów podnieść w górę to wycięcie, ale na wiele to się nie zdało. Włożyłam więc koszulkę z ozdobną koronką.
Ten fason jest dobry dla kobiet równo zbudowanych i o pełnych kształtach. Taki chudzielec jak ja, z nierównymi ramionami może mieć kłopoty z ładnym ułożeniem sukienki na ciele.
Najważniejsze: świadomość, że jestem ubrana zgodnie z najnowszymi trendami, w niepowtarzalnym stroju własnej produkcji jest bezcenna!!! Zakupy mnie nie kręcą, ale uszycie sobie czegoś fajnego już tak:) Na pewne niedociągnięcia przymykam oko, w końcu to jest moja 30 uszyta rzecz, jestem samoukiem, wciąż się uczę, a każda następna jest i będzie coraz lepsza:)
Wszystkim zaglądającym życzę dobrego 2012 roku!
Liczę, że tym postem przerwę długie milczenie spowodowane powrotem do pracy i kulejącym zdrowiem. Zatem, oby do przeczytania!
Kochana jestem pod wrażeniem !!! sukienka i etola WOW! super!!! u nas Sylwester w domu i to z ryczącą Wiewiórą tzn. mną... brrr... dobrze, że szybko minął. Buziaki i wszystkiego co najlepsze w tym Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńPiękna kreacja! Super w niej wyglądasz. Zdrówka w Nowym Roku i więcej czasu na przyjemności :)
OdpowiedzUsuńbardzo bym chciała móc uszyć sobie kreację! jesteś Wielka!!!
OdpowiedzUsuńAnka
Śliczny kreację miałaś.I to uszytą przez siebie samą ,brawo !!
OdpowiedzUsuńSukienka pierwsza klasa:) Szkoda tylko, że zakryłaś dekolt:P
OdpowiedzUsuń