piątek, 1 stycznia 2016

Nasza noworoczna tradycja

W pierwszy dzień Nowego Roku zasiadam z Mamą przed telewizorem by podziwiać Noworoczny Koncert Filharmoników Wiedeńskich. Słuchamy, patrzymy i zachwycamy się precyzją i zgraniem orkiestry, dekoracjami kwiatowymi, tańcem grupy baletowej i oczywiście muzyką Strausów.
Marzymy sobie, że kiedyś tam się znajdziemy i na żywo posłuchamy. To nie takie proste, bo biletów się nie kupuje tak zwyczajnie - są losowane już na początku roku i jak ma się szczęście to dopiero można je kupić. Ceny są różne - i takie, że ho ho! i takie do przyjęcia.
To już taka nasza mała rodzinna tradycja. A czy Wy macie jakieś noworoczne tradycje?

2 komentarze:

  1. my słuchamy trójkowego topu wszechczasów:)

    OdpowiedzUsuń
  2. wiesz, że chyba nie mamy :) każdy sylwester i nowy rok jest inny.

    OdpowiedzUsuń