piątek, 4 lipca 2014

Lotem błyskawicy

Wypadł mi nagły wyjazd do Zamościa.Tak szybko,że nawet nie wróciłam do domu po szczoteczkę do zębów.Mąż mnie spakował i jeszcze przywiózł obiad w termosie.
Poza załatwianiem spraw nasyciłam oczy wspaniałymi widokami.

3 komentarze:

  1. ehhh zawsze chciałam zobaczyć Zamość i Łańcut :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałaś szczęście,że było słońce bo wtedy dopiero widać jak piękny rynek ma Zamość! Zresztą nie tylko rynek jest piękny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zamość jest przecudny :) uwielbiam tam przyjeżdżać od czasu do czasu aby w pełni się zrelaksować
    bez-owijaniaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń