wtorek, 6 maja 2014

Burda 5/2014



Takie numery Burdy jak tegoroczny majowy sprawiają, że rozważam przedłużenie mojej prenumeraty.

Jestem tym numerem zachwycona! Jest wiele modeli, które mi się podobają, kilka takich, na które od razu bym się z szyciem rzuciła.

Niektóre to modyfikacja modeli sprzed kilku lat, ale całkiem udana ta modyfikacja.

Zanim dotarłam do domu Ziutek już dorwał się do mojej Burdy, rozpakował ją z folii i przejrzał. Na pytanie dlaczego rozpakował moją gazetę, bez cienia zmieszania odpowiedział: chciałem zobaczyć jak ładnie będziesz wyglądać po tym numerze Burdy.
Zatkało mnie i już nie maiłam sił objeżdżać go za rozpakowywanie moich przesyłek.
A oto jego komentarze do niektórych modeli:
Z takiego czegoś to moja babcia miała chodniki na podłodze. 

To wygląda ja uszyte z worka na kartofle.

Ale sporo modeli spodobało się i jemu.

I na koniec wiewiórka:)
Początkowo wiewiórka zwiała, ale już jest:)

1 komentarz: