Ten blog założyłam, aby nie uciekło zupełnie to, co się dzieje wokół mnie i to, co robię. Ma być też podglądem mojego życia dla bliskich, którzy są daleko.
Chcę zamieszczać to wszystko, co robię w wolnym czasie, dużo tego nie będzie, bo wolnego czasu mam mało. Dlatego też chcę zapisywać sobie te cenne chwile.
Zapraszam
sobota, 6 lipca 2013
Nitka się nie martwi
Nitka nie przejmuje się tym, że pożarła sznurek z zabawki i nic sobie nie robi z moich zmartwień. Wykłada się do góry łapami i zachowuje jakby nigdy nic.
A ja prawie włosy z głowy rwę:(
Jutro kolejna kontrola u weta.
trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuń