piątek, 10 lutego 2012

Szycie na odległość

To nie jest zbyt dobry pomył, oj nie! Dobrze, że zrobiłam próbną wersję.
Brat remontuje mieszkanie (co widać po akcesoriach na zdjęciu). Duży pokój po zalaniu przez sąsiadów poddany został odnowie: trzy ściany dostały nowy kolor (szary), a  czwarta została wytapetowana... gazetami. Do tego będzie granatowa wykładzina i granatowe pokrowce na fotele. I właśnie te pokrowce mam uszyć ja.
Byłam u brata, zmierzyłam i sfociłam fotele. Kupiliśmy materiał i pojechałam do domu. Na podstawie rysunków sporządzonych przez brata i wymiarów zrobiłam próbną wersję
Okazała się na dwa fotele za duża, a na pozostałe dwa... za mała;(
Nie pozostaje mi nic innego, jak spakować maszynę, materiał, pojechać do niego i na miejscu uszyć.
Tylko kiedy? Wyjazd odkładany jest już kolejny tydzień... Bracie wybacz!

6 komentarzy:

  1. Taki fotel w kwiaty wygląda bardzo elegancko, nawet w wersji próbnej. Choć domyślam się, że mężczyźnie nie przypadłby do gustu właśnie ze względu na motyw :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękny materiał!!! Na pewno wszystko dobrze uszyjesz i barat będzie zadowolony:) Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha! Też pomalowałem pokój na szaro a jedną ścianę otapetowałem. Tapetą, ale gazety fajny pomysł! Kiedyś go wykorzystam :))
    A materiał rzeczywiście fajny, byłby ciekawą odskocznią od szarości i gazetowości ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Choć Twój brat za pewne w fotelowych kwiatach nie gustuje faktycznie taki wzór mógłby być idealna przeciwwagą. Ja i tak podziwiam bo takie pokrowce to nie lada wyzwanie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Brat się doczeka;-)
    Ślubny i ja nie możemy dogadać się co do wzoru na materiale, mój fotel czeka na futeralik.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fotel w kwiaty pięknie wygląda, na pewno ożywi szare wnętrze:)

    OdpowiedzUsuń