Niebieskie krzesło obrotowe, to było miejsce Sz. (czyli starszej kotki, tej w czerwonych szelkach). Mała Nitka (już nie taka mała;)) chętnie by je przejęła. Wskakuje tam, gdy tylko zobaczy, że krzesło jest zajęte i próbuje zgonić Sz.
 |
"Oddaj krzesło!" |
 |
"Spadaj szczeniaku!" |
 |
"Oddaj!"
"Nie oddam!" |
 |
"Zaraz zobaczysz, kto tu rządzi!" |
 |
"Zobacz, jak nam się dobrze razem siedzi" |
Ta sielanka nie trwała jednak długo. Dziewczyny znów się pobiły, rozbiegły po mieszkaniu, a krzesło zostało wolne:)
Jakie one są śliczne!!! I rozrabiarki przy okazji!!!
OdpowiedzUsuńCzarne koty pięknie komponują się z granatowym krzesłem ;)
OdpowiedzUsuńKłótliwe tyci hi ,hi ..ale śliczne :-)
OdpowiedzUsuńach te czarnule :D
OdpowiedzUsuńmina Niteczki na pierwszym zdjęciu zaje-fajna :D
znalazłam ciekawy przepis na pizzę, może Ci się przyda, bo wygląda z opisu smakowicie.
http://www.olgasmile.com/pizza-na-ziemniaczanym-spodzie.html